Dziupla nadrealizmu


Idź do treści

Fotki rodzinne

23.08.2020

Pioruńskie upały pomieszane z frontami burzowymi i kataklizmami. Taki nam się zrobił klimat, trzeba jakoś z tym żyć, piesio tego najlepszym dowodem. W wypadku ulicznym stracił łapę, a gania jak zwariowany. Pewnie z tego względu ją stracił. Kto wie, co było na początku, nie mówiąc już o zakończeniach. Tym razem oddajemy cześć baloniarzom z 1920 roku, wielu ich zginęło, ale nie tchórzyli i nie dezerterowali jak dzisiejsi politycy. Oni po prostu, w przeciwieństwie do politykierów, rozumieli na czym polega obrona własnej ojczyzny. Jak jest ważna i po co ona jest.

24.05.2018

Nie mogę piesia oduczyć prowadzenia mnie na smyczy, raz w jedne krzaki, raz w drugie. Trzeba będzie załatwić prądnicę i połączyć przyjemne z pożytecznym.


Czym się rozgrzać, gdy ziąb przenika przez jesienne ubranie? Polecam pomidorówkę. Składniki: ilość wody w zależności, czy chcemy mieć zupę o rzadkiej lub gęstszej konsystencji, włoszczyzna z pewnego źródła (sprawdzić, powąchać jak pachnie, czy nie nawozami azotowymi), wkładka mięsna jak kto lubi, ja dodałem kawałek polędwiczki wędzonej, ale można też dodać np. udko wiejskiego kurczaka itp, itd. Co lubimy. Do tego
trochę soli, odrobina lekko podsmażonej cebulki i gotujemy wywar. Zbieramy na talerzyk szumowiny specjalną łyżką lub zwykłą łyżką stołową i gdy wywar gotowy (czasu nie podaję, bo zależy od rozdrobnienia warzyw i mięsa) dodajemy pomidory. Krojone z targu lub z puszki. Po kilkunastu minutach można wtrajać. Można eksperymentować z przyprawami, ale zbyt duża ilość ziół może zdominować smak pomidorów. Jeśli smak jest zbyt ostry, to można złagodzić to mlekiem 3,2 lub 1,5. Śmietanki nie stosuję, bo wolę ją w innym kontekście, ale jak kto woli na tłusto, to czemu nie. Do tego jeszcze wstążki 2- lub 4-jajecznego makaronu, mogą być też pełnoziarniste świderki. Smacznego! (T., 14.11.2017)

Tym razem w ramach kuchennych eksperymentów zrobiłem naleśniki z 3 jaj, kostki twarogu, 1 łyżki miodu spadziowego, 1 łyżki cynamonu oraz mleka i mąki owsianej na oko. Efekt był bardzo zachęcający. Co prawda naleśniki były trochę za grube, bo dałem za dużo mąki, ale za to były kruche i łamały się, co widać po wyskubanym dolnym placku. Chciałem to zjeść z żurawiną lub dżemem, ale wyskubałem przed wydobyciem słoików z lodówki. Zuzi i Hubertowi też smakowało, tyle, że sobie dosłodzili. Pies też się załapał.
A, jeszcze dodałem łyżkę gorzkiego kakao. Pewnie pasowałoby i słodkie, ale wolę gorzkie.Z tym, że te dosładzane sztucznie produkty mogą zawierać domieszki, które rozkładają się w wysokiej temperaturze. Lepiej z tym uważać. (T., 27.10.2017)

Migawki ze startu biegu psów z opiekunami podczas imprezy organizowanej 17.09.2017 przez toruńskie Schronisko dla Zwierząt. Naszą ekipę reprezentowali: Zu, Hubert, ja i pies Donat.
Donat ciągnął równo z czworonogami. Ludzcy członkowie zespołu muszą potrenować i wtedy trójłapy może wygra następny bieg?
Na razie trenujemy mentalnie. (T., 17.09.2017)

Trafiłem laptop na Allegro, właściwie jeden z pierwszych 2w1, czyli tablet ze stałą klawiaturą i odchylanym w różne strony ekranem. Wiekowy (10 lat) i nie działał, więc był tani jak barszcz. Trochę w nim podłubałem i ożył. Okazało się, że chodzi na win7 i to dość żwawo, do internetu i pisma odręcznego w sam raz. Bez problemu zamieniał na druk odręcznie pisane polskie wyrazy. Teksty, które widać na fotkach są przykładem do jakich celów przeważnie są używane laptopy, palmtopy czy smartfony za tysiące złotych lub euro. A przecież takie głupotki można pisać za grosze na niemal zabytkowym sprzęciku. Najszybsze smartfony są potrzebne przeważnie jedynie producentom do robienia kasy. I tyle:) (T., 17.07.2017)


Powrót do treści | Wróć do menu głównego